Freelance to nowy „amerykański sen”. Nie wszyscy go jednak zrealizują
Już 24 miliony Amerykanów, czyli więcej niż populacja całej Florydy, rozważa przejście na samozatrudnienie do 2021 roku, ale – jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez FreshBooks – ostatecznie nie wszyscy się na to zdecydują. Freelance kusi możliwością osiągnięcia lepszej równowagi między życiem prywatnym a zawodowym, ale przeszkody skutecznie odstraszają od skoków na głęboką wodę.
FreshBooks, producent oprogramowania przeznaczonego dla właścicieli małych firm i freelancerów, co rok przeprowadza badanie kondycji samozatrudnionych. Z trzeciego „Raportu o samozatrudnieniu w Ameryce 2019” wynika, że większość na samozatrudnienie przejść by chciała, ale się boi.
– Dziesiątki milionów Amerykanów nie ukrywa, że ich wymarzoną pracą jest praca dla siebie – powiedział Mike McDerment, współzałożyciel i dyrektor generalny FreshBooks. – Dla większości z nich podjęcie tej decyzji jest jednak przerażające, ponieważ obawiają się, że świat nie jest na to gotowy. Dobra wiadomość jest taka, że korzyści – zarówno finansowe, jak i inne – są już realne do osiągnięcia. Naszym zadaniem jest pomoc przedsiębiorcom, zarówno początkującym, jak i tym, którzy działają na rynku od jakiegoś czasu, w wydobyciu ich pełnego potencjału.
Kluczowe wnioski z „Raportu o samozatrudnieniu w Ameryce 2019”
Czego obawiają się początkujący przedsiębiorcy?
Samozatrudnienie, jak czytamy w informacji prasowej podsumowującej wyniki badania, to nowy „amerykański sen”. Tylko że miliony Amerykanów „utknęło” na uboczu. Co powstrzymuje ich przed realizacją marzenia o pracy na własny rachunek?
- 35 procent martwi się niespójnym dochodem
- 28 procent nie ma środków na inwestycję lub najpierw musi spłacić długi
- 27 procentom brakuje kompletnego biznesplanu
- 27 procent martwi się, że będzie zarabiać mniej niż na etacie
- 20 procent nie chce rezygnować z benefitów zdrowotnych
Jak freelancerzy oceniają swoją sytuację zawodową?
„Samozatrudnieni” Amerykanie są jednak szczęśliwsi, zdrowsi i nie chcą wracać do „regularnej pracy” w najbliższym czasie.
- 96 procent nie chce wracać do „zwykłej pracy”
- 7 na 10 (lub 70 procent) twierdzi, że osiągnęło lepszą równowagę między życiem zawodowym a prywatnym
- 61 procent byłoby zadowolonych ze swoich osiągnięć, gdyby ich kariera zakończyła się dzisiaj
- 55 procent twierdzi, że odczuwa mniejszy stres
- 54 procent twierdzi, że jest zdrowsza
- 27 procent spędza więcej czasu na świeżym powietrzu i więcej podróżuje
Jakie są główne powody do przejścia na freelance?
Co dokładnie motywuje ludzi do rezygnacji z bezpieczeństwa pracy od 9 do 17 i regularnej wypłaty? Większość osób aspirujących do pracy dla siebie poszukuje wolności, elastyczności i kontroli.
- 65 procent chce we własnym zakresie określać czas swojej pracy
- 56 procent chce decydować o tym, jak długo pracują
- 48 procent chce większej kontroli nad własnym rozwojem zawodowym
- 47 procent chce wybrać miejsce swojej pracy
- 1 na 3 (lub 31 procent) po prostu nie lubi raportować do szefów
Małe firmy stają się coraz młodsze
Do niedawna „typowy” samozatrudniony pochodził z końcówki ery Baby Boomersów, czyli pokolenia wyżu demograficznego urodzonego po wojnie. Dzisiaj jednak błyskawicznie zbliżamy się do momentu, w którym to pokolenie Milenialsów staje się dominującą siłą pracującą na własny rachunek.
Wynika to nie tylko z prostej demografii, ale też z tego, że Amerykanie decydują się zostać przedsiębiorcami coraz wcześniej. Wiek nowych właścicieli firmy w USA spadł o 4 lata (z 38 do 34 lat) od 2017 roku.
Studia stają się coraz mniej potrzebne
Obecne tendencje wskazują, że wyższe akademickie wykształcenie jest coraz mniej oczekiwane i cenione na rynku. Większość samozatrudnionych Amerykanów ogranicza się do uzyskania dyplomu ukończenia college’u. W ciągu ostatnich dwóch lat liczba samozatrudnionych specjalistów z wykształceniem wyższym spadła o 8 procent. A co istotne, przychody firm założonych przez przedsiębiorców bez wyższego wykształcenia nie różnią się od przychodów tych, które założyli absolwenci studiów wyższych.
Samozatrudnieni Amerykanie zwykle zarabiają więcej i są bardziej produktywni
Podczas gdy 63 procent samozatrudnionych Amerykanów myśli, że pieniądze są mniej ważne niż jakość życia, w 55 procent przypadków zarabiają oni więcej pracując dla siebie niż na etacie. 4 na 10 pracuje też krócej, ale bardziej wydajnie.
Kogo najbardziej uwiera etat?
O odejściu z etatu marzą przede wszystkim pracownicy mniejszych firm. 35 procent pracowników firm, które zatrudniają mniej niż 50 pracowników, chce pracować dla siebie w ciągu kilku najbliższych lat.
Polecamy również:Cyfrowy nomadyzm, czyli pracuj, gdzie chcesz